HUMOR

Przychodzi twierdzenie matematyczne do baru i zamawia piwo.
Barman pyta:
-a dowodzik jest?
Twierdzenie na to
-Nie muszę, jestem aksjomatem.


Narzeczony: Pierwiastku mój kochany, kocham cię wprost proporcjonalnie do kwadratu twojej długości. Uwielbiam sinus twoich zębów, cosinus twoich nóżek, parabolę twojego ciała. Ach, moja kochana, czy byłaś kiedyś logarytmowana? Jeżeli jesteś tak doskonała jak punkt geometryczny, to pozwól, byśmy stali się ułamkiem arytmetycznym, którego ja będę licznikiem, ty mianownikiem, kochana teściowa zaś kreską ułamkową.
Odpowiedź narzeczonej:
Odpierwiastkuj się, bo jak ci przyparabolę do kwadratu, to ci zęby przez nawias wyskoczą!


Ciekawe rozmowy
Pociągiem przez Szwajcarię jechali: fizyk doświadczalny, fizyk teoretyk i matematyk. Przez okno zobaczyli łąkę, na której pasły się trzy łaciate krowy. Fizyk doświadczalny stwierdził: „W Szwajcarii wszystkie krowy są łaciate”. „O przepraszam. W Szwajcarii istnieją łaciate krowy” - poprawił go kolega – teoretyk. Matematyk sprecyzował: „W Szwajcarii istnieją trzy krowy, które są łaciate przynajmniej z jednej strony”.


Astronom, fizyk, informatyk i matematyk przejeżdżali pociągiem przez Anglię. Pierwszym widoczkiem, na który zwrócili uwagę było duże pole, na którym pasła się czarna krowa. Każdy z nich zrobił o tym uwagę w swoim kapowniczku: Astronom napisał: „Wszystkie obserwowane w Anglii krowy są czarne”. Fizyk napisał: „Hipoteza robocza: krowy w Anglii są czarne”. Informatyk napisał: „Anglia->krowy[1]="czarna";”. Matematyk napisał: Istnieje w Anglii co najmniej jedno pole, na którym co najmniej jedna krowa z co najmniej jednej strony jest czarna.


Ojciec pyta Adasia:
- Co robiliście dziś na matematyce?
- Szukaliśmy wspólnego mianownika.
- Coś podobnego! Kiedy ja byłem w szkole, też szukaliśmy wspólnego mianownika! Że też nikt go do tej pory nie znalazł...


Dlaczego pociąg stuka
- Dlaczego jadący pociąg stuka kołami?
- ???
- A jaki jest wzór na obwód koła?
- 2PIr.
- A ile to jest PI?
- 3 z hakiem.
- No i właśnie ten hak stuka.


9-cio wymiarowa przestrzeń
Inżynier:
- Jak można sobie coś wyobrazić, co występuje w 9-cio wymiarowej przestrzeni ?
Matematyk:
- To proste! Po prostu najpierw wyobrażam to sobie w N-wymiarowej przestrzeni, a potem patrzę dla N=9.


Po klasówce z matematyki rozmawia dwóch kolegów.
- Ile zadań rozwiązałeś?
- Ani jednego a Ty?
-Ja też ani jednego. I pani znowu powie, że ściągaliśmy od siebie.


Jasio: przyniosłem do szkoły dwie kanapki.
Nauczycielka matematyki: Jasiu wyrażaj się poprawnie. Mówi się dwuelementowy zbiór kanapek.




Mama pyta Anię, która chodzi do zerówki
- Ile jest 3+4?
- 7 odpowiada Ania.
- A 7+4?
- Nie wiem. Do 11 jeszcze nie liczyliśmy.

top